Czytelnia...

Silk; its origin, culture, and manufacture; (1911) (14592340438)

Chan si gong, czyli od bezruchu do ruchu

O idei ruchu odwzorowującego splatanie lub rozwijanie jedwabnej nici mówi się w wielu stylach tai chi. Przyjrzyjmy się, jak ten element praktyki wygląda w stylu Chen.

Sam termin chan si gong (czasem pojawia się też zapis can si gong) oznacza pracę polegająca na splataniu lub skręcaniu spiralnym ruchem cienkich jedwabnych nici w jedną, mocniejszą, grubszą nić. W stylu Chen taijiquan jest nazwą grupy ćwiczeń zaliczanych do podstawowych, a jego głównym celem jest przeniesienie umiejętności wypracowanych podczas nieruchomego ćwiczenia zhan zhuang (medytacji stojącej) na ciało i umysł znajdujące się w uproszczonym ruchu. Inaczej mówiąc, to co udało nam się osiągnąć i przepracować w bezruchu, teraz staramy się odnaleźć w prostych elementach ruchowych.

W ten sposób chan si gong staje się pomostem między praktyką medytacji stojącej a bardziej złożonymi schematami ruchowymi występującymi podczas ćwiczenia form. W ćwiczeniu zhan zhuang pracujemy nad budowaniem stabilnej struktury opartej na prawidłowym ułożeniu ciała, na aktywnym rozluźnieniu, poczuciu równowagi między napięciem i rozluźnieniem i głębokiej świadomości własnego ciała i tego, co się z nim dzieje w każdym momencie. Wydaje się to stosunkowo „proste”, ponieważ układ i położenie ciała nie zmienia się w czasie, przynajmniej w jakimś znaczącym stopniu. Pełno jest wprawdzie mikro ruchów, autokorekt, delikatnych zmian, ale układ całości pozostaje w zasadzie stały. I oczywiście o to właśnie chodzi – aby nauczyć się pewnych, zwłaszcza na początku, trudnych rzeczy, w maksymalnie uproszczonym środowisku zewnętrznym.

Kiedy już nam to wychodzi, przynajmniej jako tako, przychodzi czas, aby poeksperymentować z tymi samymi elementami, ale w nieustanie zmieniających się okolicznościach, czyli właśnie w ruchu. Jednak bez skakania od razu na głęboką wodę.

Na początku pozostajemy w jednym miejscu, porusza się tylko nasze centrum i ręce, najpierw tylko jedna ręka wykonuje proste krążenie w jedną stronę, potem to samo robi się w drugą stronę, a następnie to samo robi się drugą ręką. Oczywiście z zewnątrz wygląda to jedynie na ruch samej ręki, podczas gdy tak naprawdę, w ruch zaangażowane jest całe ciało i świadomość. Ruch rozwija się od punktu kontaktu z podłożem, następnie centrum (obszar dan tien) podejmuje „decyzję”, w jaki sposób i dokąd zostanie poprowadzony dalej, aż dociera do końca dłoni i ponownie wraca do centrum. Jednocześnie w ruch zaangażowane jest coraz więcej mięśni i struktur ciała, które działając samodzielnie dają pewien niewielki efekt, ale działając razem, w sposób skoordynowany, synergistycznie wzmacniają swoje działanie. Tak samo, jak pojedyncza nić, która ma pewną wytrzymałość, ale po spleceniu z innymi niciani w grubszą wiązkę, znacznie podnosi swoje możliwości.

Photo by Dave Hoefler on Unsplash

Patrząc z zewnątrz, ćwiczenie chan si gong jest dość proste. Bazuje na czterech punktach, w których w pewnym momencie ruchu znajduje się dłoń (punkty pozycji dłoni). Może ona być w linii centralnej ciała na wysokości bioder (1) lub barków (2) oraz w oddaleniu od ciała na tych samych wysokościach (3 i 4). Przechodząc przez te punkty cały czas dłoń ulega rotacji. Zewnętrzny ruch ręki może odbywać się dwóch kierunkach: na potrzeby tego tekstu opiszemy to jako krążenie podstawowe i odwrócone. Krążenie podstawowe zaczyna się w punkcie leżącym na linii centralnej osi ciała na wysokości bioder (punkt 1 pozycji dłoni), następnie ręka idzie do góry po osi ciała na wysokość barków (punkt 2 pozycji dłoni), odsuwa się prostopadle do osi ciała do pozycji skrajnej (punkt 3 pozycji dłoni) i następnie równolegle do osi ciała schodzi w dół na wysokość bioder (punkt 4 pozycji dłoni). W ostatnim etapie wraca ponownie do osi ciała na wysokości bioder (punkt 1).

Krążenie odwrócone ręki także zaczyna się w punkcie pierwszym (linia centralna na wysokości bioder), ale przebiega w drugą stronę, czyli do punktu czwartego (skrajne położenie na wysokości bioder), następnie trzeciego (skrajne położenie na wysokości barków) i poprzez punkt drugi (linia osi centralnej na wysokości barków) wraca do pierwszego (linia osi centralnej na wysokości bioder).

Te dwa krążenia można wykonywać albo jedną ręką, albo obydwiema jednocześnie. Przy ruchu obu rąk mogą one wykonywać jednocześnie krążenie podstawowe przesunięte w fazie (czyli każda ręka na innej wysokości) lub odwrócone przesunięte w fazie, może też jedna ręka robić krążenie podstawowe a druga odwrócone przy czym obie ręce mogą być w tej samej fazie (obie ręce na jednej wysokości) albo przesunięte w fazie (każda ręka na swojej wysokości). Przekręcając się wokół centralnej osi ciała, można wykonywać oba te krążenia w różnych płaszczyznach.

I tak z prostego ruchu robi się sporo kombinacji, ale jednak ciągle o małym stopniu komplikacji, co pozwala zwrócić uwagę na elementy pracy wewnętrznej, czyli zachowanie ciągłej świadomości tego, co się dzieje i jak się dzieje, utrzymania prawidłowej struktury w każdym momencie ruchu i łączenia ruchu poszczególnych części ciała w jeden skoordynowany ciąg. Można także pracować z aktywnym przesuwaniem uwagi i świadomości. Uwaga cały czas przesuwa się rozpoczynając w obszarze dan tien (punkt 1 pozycji dłoni), po kręgosłupie do góry na wysokość barków (punkt 2 pozycji dłoni), następnie do dłoni (punkt 3 pozycji dłoni), z dłoni do biodra (punkt 4 pozycji dłoni) i ponownie do obszaru dan tien (punkt 1)

Do tego dochodzi ustawienie nóg. W wariancie najprostszym są ustawione w jednej linii, nieco szerzej niż szerokość ramion. To ustawienie jest podobne do ćwiczonego podczas zhan zhuang, dochodzi jedynie element wyraźnego przesuwania środka ciężkości z jednej nogi na drugą. Można się dzięki temu bardziej skupić na pracy górnej połowy ciała, co jest istotne dla osób początkujących. Później dodaje się także ustawienie z jedną nogą wysuniętą do przodu. Na tym etapie trzeba mocniej popracować z otwarciem bioder i stabilizacją kolan, bo łatwo doprowadzić do kontuzji.

Kolejny poziom trudności to dodanie kroków. I znowu, nie skaczemy od razu na głęboką wodę, tylko zaczynamy od prostego krążenia jedną ręką i kroków w bok, w prawą i lewą stronę. Dochodzi tutaj element przemieszczania całego ciała w przestrzeni. Następnie dodaje się pracę drugiej ręki i ćwiczy się chodzenie na boki oraz do przodu i do tyłu.

Interesujące może być też zastosowanie pewnego wariantu ćwiczenia chan si gong jako przygotowanie do praktyki formalnych pchających dłoni. Ma to szczególne znacznie w obecnych czasach, kiedy warunki epidemiologiczne nie pozwalają na bliski kontakt dwóch osób podczas ćwiczenia. Ćwiczenie polega na praktyce indywidualnej schematu ruchowego występującego normalnie w ćwiczeniach z partnerem, ale samodzielnie, bez udziału drugiej osoby. Formalne pchające dłonie składają się ze ściśle określonych schematów ruchowych, które można łatwo wykorzystać do samodzielnej pracy. Zaletą jest początkowa prostota działających sił — mamy tu do czynienia wyłącznie z siłą grawitacji i jej oddziaływania na nasze ciało, do której działania jesteśmy już przyzwyczajeni poprzez ćwiczenia pozycyjne zhan zhuang i podstawowe warianty chan si gong Teraz możemy przetestować te oddziaływania w nieco innym, ale dość prostym schemacie ruchowym, co jest dobrym wstępem do późniejszych ćwiczeń z partnerem. Wadą jest oczywiście brak działania innych sił, które w normalnych warunkach generuje osoba współćwicząca.

I w ten sposób, wprowadzając coraz więcej elementów złożonych do naszego ruchu przygotowujemy się powoli do zastosowania kolejnego narzędzia pomocnego w naszej praktyce, czyli form. Ale to już zupełnie inna historia.

Marcin Zarek, 25.03.2021


Jeżeli po przeczytaniu tekstu masz jakieś pytania, napisz do mnie na adres: chen@taichinawoli.pl
Jeżeli podobał ci się ten tekst, podziel się nim ze znajomym wysyłając mu ten link, lub udostępniając na FB.